Opowiem wam pewną historię o tym jak ostatnio na msp grałam w te "zwariowane karty":
Grałam sb .I było duużo takich zerowych lvl. i jeden chłopaczek ,a reszzta dziewczyny;p .One (dziewczyny) ..tam gadaja..hej,hej.i sobie tak z nimi gadałam:D.nawet były faajne:)).I jedna tak spytała do teego chłopaczka : "Max jak uważasz która z dziewczyn jest najładniejsza?" czy jakoś tak ;p.on na too :"żadna" .a ta co sie spytała mówi(pisze; D):"Ty kochasz Paule, a Paula kocha ciebie"..zamuliło mnie ;p.ja mówię : "nie." a ten chłopak mówi też nie. ja coś tam podukuczałam trochę temu chłopakowi , a tamta znoowu ;oo :"Nie podrywaj mi go" .a ja na to :"COOO?!Przeciez ja tylko mu dokuczam" .a tamta : "zostaw go!" .a ja : "dobra" , a ten chłopak zaczął mi dokuczać .a tamta dziewczyna znoowu :"Nie podrywaj Pauli ,przecież ja cię kocham ".haha.i ona potem znowu coś gada : "zdradzasz mnie?" .i potem chciała sie ze mną bić . komendiantka .!jeszcze powiedziała ,że sie w nim zakochała od pierwszego wejrzenia .;p.Czy to nie jest przesadzone???.Takie zachowanie doo szału mnie wkurza.;p.uuf..rozpisałam się.ppapa.!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz