sobota, 9 czerwca 2012

Karczma Nałęczowska.*O*

Siemka.Tak sobie lecę po kanałach(Polskich^.^)I leciało"Kuchenne Rewolucje"Chyba nawet ciągle leci.Oglądam sobie,a tam była taka Karczma Gdzie ja kiedyś byłam.(Tylko nie wiem czy to stary czy nowy odcinek,ale podejrzewam bardziej,że stary:))Dobrze,że tam ta Magda Gessler Przyjechała,bo to takie tam jedzenie,że wszyscy narzekali.Zjedliśmy tam Kotlet,ziemniaki i surówkę.Kotlet w środku był surowy.Smakował tak jakby nie dodano żadnych przypraw,ziemniaki twarde(Naprawdę takie bardzo twarde)I bez smaku.Jak surowy ziemniak,a ostatnia czyli surówka nie była najgorsza,ale że ja nie lubię surówek to też...Bleee...:D.Mam nadzieję,że teraz jest o wiele smaaaczniejszaaa...<'3.Miłego wieczoru sobotniego:3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz